25 marca 2013

Chabrowa kreska :)

Ostatnio wybrałam się na kosmetyczne łowy. Moim 'must have' był chabrowy eyeliner - ostatnio musiałam się pozbyć mojego jednego jedynego linera o tym właśnie kolorze :( 

By zdobyć linera - odwiedziłam kilka małych sklepów z kosmetykami, ale nic nie znalazłam ... Udałam się do Rossmana i znów nic - co prawda jeden mi się nawinął, jednak miał kolor, który określiłabym jako brudny niebieski ... W każdym razie, moje rozpaczliwe poszukiwania zakończyły się w Drogerii Natura - co prawda eyelinera nie znalazłam, ale za to kupiłam kredkę do oczu o chabrowym kolorze :)


Wcześniej miałam już czarną kredkę z Pierre Rene, dlatego wiedziałam, czego mogę się spodziewać po kolejnej - długotrwały efekt, świetna jakość i przystępna cena (9,90 zł za jedną). 


Kredki są bardzo miękkie, więc nie trzeba się siłować i podrażniać oka, by namalować kreskę - a to dla mnie jest najważniejsze! Jednak suma sumarum - eyelinery są jeszcze bardziej miękkie i delikatne, dlatego je preferuję :) 

W każdym razie, czas jeszcze zaprezentować kredkę w akcji:
I to jest właśnie mój ulubiony makijaż :)

Wy też wolicie kolorowe kreski od stylowych - czarnych?
A może też używacie kredki z Pierra Rene?

4 komentarze:

  1. Super makijaż! Używałam tej kredki i nadal używam :D W szkole z sto razy byłam u dyry za makijaż ^^ Oprócz niego za tipsy, mocne perfumy :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ślićne oćko XD
    Być może wypróbuję, ale nie często używam linera, więc może być trudno XD Trzymajcie kciuki, bym sobie nie zadźgała oka xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wygląda :D Ja jeśli mam wybierać, to tylko ciemne kolory - żadnych czerwonych czy żółtych kredek!

    OdpowiedzUsuń