4 sierpnia 2012

Wszystko co nowe, budzi strach - eksperymenty z kwasem

Właśnie dlatego uwielbiam testować i recenzować nowe kosmetyki - zawsze mogę się spotkać z czymś, z czym nigdy wcześniej nie miałam do czynienia. Żele, pianki, maseczki <- to raczej wszystkim jest znane ... A kwas? Założę się, że nie!


Produkt do recenzowania otrzymałam od BIOCOSMETICS


Pojemność: 7 ml
Cena: 23 zł
-> jest też możliwość kupienia 30ml za 69zł
Bezzapachowy
pH: 1,9
Częstość stosowania: 1-2 razy w tygodniu
Przebadany dermatologicznie
1 ml starcza na 1 zabieg


Jest to roztwór kwasu migdałowego i kojowego, a oto ich właściwości:

Kwas migdałowy jest otrzymywanym z migdałów alfa-hydroksykwasem. Wykonany przy jego użyciu peeling chemiczny charakteryzuje brak pieczenia i zaczerwienienia przy dużej efektywności terapeutycznej. Peeling nie wyłącza pacjenta z życia codziennego, a pojawiające się łuszczenie jest delikatne i łatwe do ukrycie przy użyciu powszechnie stosowanych kosmetyków nawilżających. Co najważniejsze kwas migdałowy w przeciwieństwie do innych kwasów jako jedyny z kwasów nie jest fotouczalający co znaczy że możesz go stosować latem oraz korzystać z solarium.

Kwas kojowy - środek stosowany w produktach do usuwania przebarwień skóry. Jest zbliżony pod względem właściwości chemicznych do hydrochinonu. W Japonii kwas kojowy stosowany jest od 1988r. w preparatach jako składnik rozjaśniający. W USA jest składnikiem roztworów wykorzystywanych w peelingach oraz środkach rozjaśniających skórę. Kwas kojowy obok własności depigmentacyjnych wykazuje także działanie antybakteryjne oraz zapobiega powstawaniu wolnych rodników. Preparaty zawierające ten składnik nie tylko rozjaśniają przebarwienia, ale działają również przeciwzmarszczkowo i nawilżająco. Związek ten najczęściej stosowany jest w stężeniach od 3% do 5%. Kosmetyki najnowszej generacji do błyskawicznego redukowania przebarwień z reguły zawierają go w swoim składzie.

Po teorii, czas na trochę praktyki :)
Jak już wcześniej pisałam - kwas nie ma zapachu, a jego konsystencja jest zbliżona do olejku, buteleczka jest bardzo mądrze zaprojektowana - zawiera dozownik przez co można kontrolować ilość substancji, poza tym jest wydajny i łatwo się go rozprowadza :) Na początku miałam pewne obawy, bo w końcu jest to kwas ... ale po 14 minutach byłam bardzo pozytywnie zaskoczona efektem :) Choć nie mam problemów ze skórą, to tak delikatnej jeszcze chyba nigdy nie miałam i nawet koloryt się poprawił, poza tym moja skóra jest bardziej nawilżona, a więc jak najbardziej jestem zadowolona i mogę wam polecić kwas migdałowy :) Jeśli jeszcze nie teraz, to kiedyś być może się wam przyda :) I nie bójcie się kwasów - tylko nazwa tak strasznie wygląda :)
Kwas Migdałowy możecie znaleźć/kupić TUTAJ

PS. Spotkałyście się kiedyś (gdziekolwiek - w sklepie, internecie) z czymś takim jak kwas do twarzy?

6 komentarzy:

  1. Świetny post.!
    Zapraszam do mnie :) : http://justfashionnn.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki :) na pewno zaglądnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spotkałam się jeszcze z tym kwasem.Ciekawy artykuł.

    selena55Cool

    OdpowiedzUsuń
  4. Yeeeeey, potrzebuję takiego czegoś od 3 lat! Idę do sklepu!
    XxXSpectraXxX

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe :) muszę to coś obczaić na sobie :D
    Metalka777

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja się nie spotkałam - i na razie nie kupię.

    OdpowiedzUsuń