Mniam! Kocham murzynka, a z dodatkami smakuje mi jeszcze bardziej :D Tak więc dzisiaj pokaże wam prosty przepis na murzynka, z przeróżnymi różnościami c:
Składniki:
•200 g masła
•1 i 1/3 szklanki (265 g) cukru
•1 opakowanie cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
•opcjonalnie - 3 płaskie łyżki kawy zbożowej (lub 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej)
•100 g ciemnej gorzkiej czekolady
•3 jajka, oddzielnie żółtka od białek
•1 i 1/2 szklanki (200 g) mąki pszennej
•2 łyżeczki proszku do pieczenia
•300 g wiśni (świeżych lub mrożonych, z kompotu lub syropu) + 7 łyżek soku z wiśni lub kompotu
•3 łyżki mąki ziemniaczanej lub pszennej do obtoczenia wiśni
Sposób przygotowania:
Jeśli używamy mrożonych wiśni należy je wcześniej rozmrozić na sitku i osuszyć z soku. Sok zachować. Wiśnie z kompotu odcedzić, zachować część kompotu.
Tortownicę o średnicy 26 cm posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Do garnka włożyć masło, roztopić na małym ogniu mieszając. Dodać cukier, cukier wanilinowy oraz kawę zbożową i wymieszać. Odstawić z ognia, dodać czekoladę i mieszając roztopić. Dodać sok z wiśni i wymieszać. Masę ostudzić (może być lekko ciepła). Odłożyć pół szklanki masy na polewę. Do reszty dodać żółtka i wymieszać, odstawić.
Mąkę przesiać do czystej miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodać ją do masy czekoladowej w 3 partiach, za każdym razem dokładnie mieszając łyżką. Białka ubić na sztywną pianę i dodać do masy, delikatnie wymieszać łyżką.
Masę wyłożyć do tortownicy. Osuszone wiśnie obtoczyć w mące ziemniaczanej i wyłożyć na powierzchni ciasta. Część wiśni powciskać do środka ciasta. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 40 minut. Sprawdzić już po 35 minutach czy ciasto jest przypadkiem upieczone (patyczkiem, nie powinien być obklejony ciastem). Wyjąć z piekarnika.
Do odłożonej masy na polewę dodać roztopioną czekoladę i wymieszać. Rozprowadzić po cieście.
Zrobicie? Lub poprosicie rodziców?
A teraz wasze zdanie na temat tego dania :)
Kocham murzynka, ale na nawidzę wiśni i czereśni w ciastach ;<
OdpowiedzUsuńnie nawidzę*
OdpowiedzUsuńJa nie lubię owoców w ciastach :c Babcia przyniosła murzynka w poniedziałek, zniknął przed 18 :D
OdpowiedzUsuńsarastar666
Wam to nigdy nie dogodzę xd
OdpowiedzUsuńJa tak jak POlcia. i Zoozoolcia nie nawidzę owoców w ciastach, zawsze wybieram owoce i jem same ciasto :D
OdpowiedzUsuńA tak to może kiedyś zrobię. Albo nie. U nas impreza choinkowa (choinka) 2 lutego zrobię to na choinkę ;p Do 3-7 kawałków dodam trutkę na myszy, pozatruwam wrogów :]
OdpowiedzUsuńAlinnka - Hahahahah, powodzenia (:
OdpowiedzUsuń