Robiłam dziś z Mamą jabłecznika - smakowity wyszedł. Podczas urabiania ciasta ,a raczej pod koniec przypomniałam sobie Króla Juliana i jego kartonowego strażnika :
'Nazywać się będzie pan Borys Karton i będzie mnie strzegł przed natrętnymi poddanymi'.
Postanowiłam stworzyć jakiegoś ufoludka i przedstawiam Wam panią Kluchę-bluchę!
Trochę jak pirat wygląda ;p 'Arrrr !!! ' |
A tak 'gospodyni 'panna Klucha-blucha wygląda po upieczeniu.
Smakuje świetne jak wcześniej pisałam.
Lubicie piec ciasta ? :)
Przypominam o konkursie fotograficznym. Szczegóły możecie znaleźć TU.
Emm.. Klucha śliczna, ale ciasto jakieś spalone xD Czyżby atak Pani Kluchy-bluchy?! XD
OdpowiedzUsuńNie nie spalone tylko mój cień i słabe światło . :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wygląda na spalone xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam piec i jeść moje upieczone dzieła XD
OdpowiedzUsuńSuper ciasto. Uwielbiam piec ^^ Pozdrawiam Kluchę :D
OdpowiedzUsuńA ja właśnie ogólnie nie lubię gotować, chociaż coraz częściej próbuje coś tam robić. Też ostatnio jabłecznik z Mamą piekłam ;)
OdpowiedzUsuńśmiesznie to wygląda ale post bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń