24 lutego 2013

"Wilfred" - mój nowy zabieracz czasu.

Cześć (:
Od dawna zabierałam się za serial "Wilfred" (ten z 2011 roku), ponieważ gra tam Elijah Wood. W końcu wzięłam się za niego i obecnie jestem już w 2 sezonie! Serial jest trochę głupiutki, ale też przez to zabawny :D Niestety są tylko 2 sezony :(
Na początek, o czym on jest:
Ryan Newman (Elijah Wood) jest pogrążonym w depresji młodym człowiekiem, którego nic nie cieszy, postanawia więc popełnić samobójstwo. Gdy bohater próbuje odebrać sobie życie, sąsiadka Jenna (Fiona Gubelmann) prosi go o opiekę nad jej psem, Wilfredem (Jason Gann). Ryan, w przeciwieństwie do reszty świata, nie dostrzega w Wilfredzie czworonoga, a postrzega go jako człowieka.
Pies jest zjarany trochę, cały czas pali trawkę i w ogóle xD Ale ogólnie serial polecam, nieźle się uśmiałam przy niektórych scenach :D
Plakat serialu:
Mina Wood'a na tym plakacie jest rozwalająca xD
Polecam serial na nudne chwile.
Nie wiem czy teraz leci w TV, ja oglądam w internecie. Strony, na których można obejrzeć serial:
KLIK
KLIK

Podobno również na kinomaniaku.tv ale na razie jest on niedostępny.
Od razu z góry uprzedzam, że w niektórych odcinkach nie ma napisów i trzeba obejrzeć na drugiej stronce ;)

Znacie? Będziecie oglądać, a może oglądacie? :3

Tekst pisany kursywą, pochodzi z Filmwebu.

6 komentarzy:

  1. Nie widziałam ,ale okładka mnie trochę odpycha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie okładka może nie zachęca, ale polecam chociaż jeden odcinek, bo momentami myślałam, że spadnę z krzesła ze śmiechu c:

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam. I raczej nie obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oglądałam ^^ Prawie się zsikałam ze śmiechu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG... dziwna okładka xD
    Może obejrzę xD

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz o tym słyszę, ale może być ciekawe.

    OdpowiedzUsuń