9 lutego 2013

Współczesność.

Cześć :)'
Dzisiaj trochę realności.
W naszych czasach jest inaczej niż kiedyś. Teraz czujemy się gorsi, nie posiadając najnowszego telefonu, super laptopa lub choćby wielkiej willi z basenem. Wstydzimy się tego, gdzie pracują nasi rodzice - jeśli jest to praca, nie typu biznesmen, właściciel firmy itd. Wstydzimy się również tego, że wierzymy w Boga i chodzimy do Kościoła - jeżeli to robimy.

Podstawowe pytanie - dlaczego?
Otóż to. Dlaczego? Dlatego, bo nie chcemy czuć się gorsi w otoczeniu bogatych snobów. Dlatego, bo młodzież nie rozumie czegoś, czego nigdy nie doznała i śmieje się z tego - np. czyjaś mama nie ma pracy i od razu inni: "hahahahhahaha". Dlatego, bo chcemy dorównać innym - ale po co? Po to, żeby nie być wyśmianym - i to jest powód tego wszystkiego.
Współczesność - dobrze jest teraz, czy było dobrze, kiedy nasi rodzice byli mali? Są podzielone zdania:
- kiedyś, bo wszystko było łatwiejsze
- teraz, bo mamy laptopa i telefon.
Nad tym trzeba się dobrze zastanowić. W tamtych czasach wszystko było proste. Trudno nam jest sobie wyobrazić teraz życie bez internetu. Ja osobiście wolałabym żyć w tamtych czasach, ale nie żałuję, że się urodziłam.
Kiedy miałam 5-8 lat tarzałam się w piaskownicy, chodziłam w dresach (dziecięcych takich XD), a teraz? Teraz 4-latki zasuwają w szpanerskich trampeczkach, torebeczkach i innych pierdółkach.
W wieku 5-8 lat latałam po osiedlu z koleżankami i kolegami a teraz dzieci w wieku 8 lat siedzą w internecie i ani głowy nie wystawią na pole. Ja bawiłam się na podwórku czasami do 22, a inni siedzą do tej godziny przez laptopem.

Warto zastanowić się nad tym wszystkim - czy jest sens wyśmiewać się z kogoś, kogo rodzice nie mają pracy, czy może lepiej podejść, pocieszyć, obronić? Czy warto odrzucać kogoś, bo nie chodzi w modnych rurkach, nie ma iPoda?? Czy warto udawać przez innymi, tego kim się nie jest? Warto się zastanowić.

Pozostawiam Wam wiele pytań, ale cóż, trzeba czasami pomyśleć nad wieloma sprawami.

xoxo

6 komentarzy:

  1. Artykuł bardzo ciekawy i mądry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super artykuł :D Ja dziś od 7 rano o 14 dopiero wróciłam :D I idę jeszcze na narty i snowboard.

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł wspaniały. Dał mi dużo do myślenia. Ja wolałabym się urodzić w tamtych czasach, ale nie mam nic przeciwko współczesności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się cieszę że urodziłam się w tych czasach. W wakacje dużo spędzałam czasu, na komputerze, rodzice mnie wyganiali z domu xd. Wychodziłam na dwór, ale nie miałam za bardzo z kim. Jedna dziewczyna codziennie wychodziła, więc i po mnie dzwoniła. Teraz się zapisałam na tańce(we wrześniu, wcześniej były szkolne) i mniej spędzam czasu przy kompie. Do tego doszedł francuski :3
    Mądry artykuł, nigdy nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami...
    sarastar666

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie matka na podwórko wypuszczała od 3 roku życia. W pobliżu mojego bloku nie było żadnego placu zabaw, na którym spędzało czas większość dzieci. Pamiętam jeszcze, że nie siedziałam do 22. Po pierwsze mama mi pozwalała jedynie do zmroku, a po drugie spieszyłam się do domu, żeby obejrzeć wieczorynkę : D

    OdpowiedzUsuń